Pisarz Jacek Dehnel spotkał się z czytelnikami w Toruniu
Jacek Dehnel to młody pisarz, poeta, tłumacz. Zdobył dwie prestiżowe nagrody: w 2005 roku Nagrodę Kościelskich, a w 2007 został laureatem Paszportu Polityki. Ze swoimi czytelnikami spotkał się w Toruniu.
O godzinie 18 w Książnicy
Kopernikańskiej w Toruniu odbyło się spotkanie z pisarzem Jackiem
Dehnelem. Wieczór autorski odbył się w ramach projektu Pora Prozy,
który jest częścią największego polskiego festiwalu literackiego,
odbywającego się jednocześnie w kilku miastach naszego kraju –
Festiwalu 4 Pory Książki.
Spotkanie rozpoczęło się przeczytaniem
przez pisarza fragmentu swojej najnowszej książki pt. "Balzakiana".
Autor objawił tym czytaniem wspaniały talent lektorski. Autorski wybór
zabawnej części do odczytania zaowocował spontaniczną reakcją
publiczności, która co chwila wręcz wybuchała śmiechem. Gdy tylko pękły
pierwsze lody, zaczęły się pytania od publiczności, dyskusję moderował
prowadził Wojciech Giedrys. Fani pisarza pytali głównie o najnowszą
książkę – zbiór czterech mini-powieści. Autor opowiadał o pracy nad
nimi, o swojej fascynacji Balzakiem, którego twórczość była inspiracją
do powstania tej książki, przez wielu krytyków uważaną za jego
najlepsze dzieło. Mówił o tym, że te mini-powieści to hołd dla
francuskiego pisarza. Dehnel mówił również o swojej działalności w
internetowych mediach, o literaturze, która w nich się pojawia, a także
o tym czego się nauczył dzięki poetom z sieci.
Pytania
przybyłych czytelników krążyły także wokół innych tematów. Rozmawiano o
"Lali", wcześniejszej powieści Dehnela, o jego wizji tej książki, jego
wahaniach czy o wszystkim można i należy pisać. Opowieść o swojej babci
i jej mieszkaniu pełnym bibelotów była zaczątkiem kolejnego wątku
rozmowy, tym razem o przedmiotach i drobiazgach. Toruńska publiczność
mogła się dowiedzieć, że pisarz kolekcjonuje szkatułki z laki i zbiera
stare fotografie. Dygresyjny, potoczysty styl opowiadania Dehnela
sprawiał, że publiczność z zainteresowaniem słuchała coraz to nowych
anegdot i opowieści. Ale wszystko co dobre szybko się kończy. Spotkanie
upłynęło w miłej atmosferze. A na zakończenie autor oczywiście
podpisywał swoje książki.
ostatnia aktualizacja: 2010-12-16