Z Filutkiem na imieninach

Profesor Filutek, pies Filuś, kucharz Felek, Dobry Anioł oraz tłumy dzieciaków pojawiły się 2 kwietnia 2009 r. na Rynku Staromiejskim. Okazja ku temu była nie byle jaka - imieniny Zbigniewa Lengrena.

Zanim na Rynku zjawił się profesor Filutek, zgromadzonych gości - dorosłych i dzieci - powitał wesoły mim, który ku wielkiej uciesze przede wszystkim najmłodszych uczestników zabawy, wyczarował ogromne bańki mydlane.

Niedługo potem, dokładnie w samo południe, na Rynek wjechał wielki wóz strażacki, z którego wysiadł... profesor Filutek. Towarzyszyła mu grupa przedszkolaków oraz panowie strażacy. Za autem szedł korowód odświętnie wyglądających - jak na imieniny przystało - maluchów.

Podczas imprezy rozstrzygnięto konkurs plastyczny; profesor Filutek, któremu pomagał kucharz Felek, nagrodził laureatów. Jak to zwykle na imieninach bywa, nie zabrakło wspólnego śpiewania, wesołych pląsów przy muzyce, życzeń wszelkiej pomyślności i... oryginalnego prezentu, którym dzieci obdarowały psa Filusia. Dobry Anioł - patron naszego miasta - częstował wszystkich łakociami.

Wzruszony profesor Filutek obiecał, że zgodnie z tradycją spełni kilka dziecięcych marzeń. Poprosił jednak o kilka dni zwłoki, by dobrze wywiązać się z zadania.

Przypomnijmy, że autorem niezwykle popularnej, zwłaszcza wśród dzieci, rzeźby Filusia jest znany torunski rzeźbiarz Zbigniew Mikielewicz. Imprezę imieninową na Rynku Staromiejskim koordynował o Biuro Toruńskiego Centrum Miasta.<www.torun.pl>


ostatnia aktualizacja: 2010-12-16
Komentarze
Polityka Prywatności