W Toruniu powstanie Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej

"Trzeba razem budować, ręka w rękę. Musimy wspólnie budować, my Żydzi i Polacy. Świat jest naszą ojczyzną moralności. To miejsce, Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej, jest jeszcze jedną cegłą do odnowienia muru moralności żydowsko-polskiej. Jesteśmy tu razem i modlimy się o pokój" - powiedział podczas uroczystości były ambasador Izraela Szewach Weiss, który będzie wykładowcą na nowej uczelni.

W uroczystości wmurowania kamienia uczestniczyli także m.in. sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Ewa Junczyk-Ziomecka, biskup toruński Andrzej Suski, minister prowincjalny franciszkanów o. Adrian Buchcik, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, przewodniczący Północnoamerykańskiej Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Zygmunt Rolat. Zdaniem wielu uczelnia będzie służyć dialogowi między narodami i przełamywaniu stereotypów. "Teraz cały kraj będzie mógł zobaczyć prawdziwą twarz Torunia" - mówił Rolat.

Koszt inwestycji wyniesie 23,4 mln zł, dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego - 1 mln zł. Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej zostanie wzniesiona w pobliżu klasztoru franciszkanów w dzielnicy Podgórz. W budynku o powierzchni 2,7 tys. m kw. znajdą się sale dydaktyczne, biblioteka z czytelnią, aula i pokoje dla studentów. Na potrzeby uczelni zaadaptowana zostanie też część klasztoru. Prace przy budowie rozpoczęto w kwietniu.

Wyższa Szkoła Kultury Hebrajskiej ma rozpocząć działalność 4 października, kiedy będzie obchodzona 800. rocznica założenia zakonu przez św. Franciszka z Asyżu. Na początek zostaną uruchomione studia licencjackie filologii hebrajskiej dla kilkudziesięciu słuchaczy.

W planach są studia podyplomowe filologii hebrajskiej, judaizmu, archeologii biblijnej oraz kursy hebrajskiego i jidisz. Studia mają być dostępne dla wszystkich bez względu na wyznanie, a wykładowcami będą specjaliści z kraju i z zagranicy. (PAP)