Wystawa prac jedenastu autorów będzie próbą odpowiedzi na pytanie dotyczące statusu portretu i autoportretu głównie w fotografii polskiej z początku XXI wieku, ale także fotografii z lat 70. i 80., wraz z niewielkim aneksem z fotografii niemieckiej (Corinna Streitz). Ekspozycja zaprezentuje różne postawy, które można określić jako modernistyczne, ponowoczesne, feministyczne czy należące do sztuki-fotografii w tradycyjnym znaczeniu tego terminu (Władysław Tatarkiewicz). Ma być głosem w dyskusji na temat obecnej kondycji fotografii polskiej oraz przypomnieć istotne a mało znane prace z końca XX, z lat 70. i 80.
W ramach wystawy zobaczymy postawy wyrastające z fotoperformance z lat 70., m.in. w pracach Wacława Ropieckiego, który należał do najmłodszych przedstawicieli polskiego modernizmu. Podobną postawę, ale w duchu minimal artu i konceptualizmu, pogłębionego o teologię ikony reprezentuje, Artur Leończyk, który debiutuje na tej wystawie.
Kolejną grupę stanowią prace związane z feminizmem – to m.in. obrazy Teresy Gierzyńskiej z początku lat 80. Stopniowo w latach 90. przeszła ona na pozycje bliższe sztuki kobiecej, fotografując jako autoportret m.in. swoją córkę. Kwestie postfeminizmu są w dalszym ciągu stawiane, reinterpretowane w realizacjach związanych z wideo o znaczeniu totemicznym, geometrycznym, ale jednocześnie odnoszących się do codziennego, a nawet trywialnego życia kobiety (Magdalena Samborska), także w systemie poststruktalistycznym i lingwistycznym w pracach Gabrieli Huk, w których ciało artystki zmienia się w „pole znaków i walki”.
Formalnie blisko tych prac można umieścić obsesyjnie surrealistycznie mary nocne z portretów i autoportretów Corinny Streiz, która poszukuje archetypicznych znaczeń. Jest to typowe obrazowanie dla czasów ponowoczesności, w których znika tożsamość, w tym konkretna i rozpoznawalna podmiotowa osobowość, na rzecz rozproszenia cielesności i zamaskowania w pejzażu.
Inscenizacje,
w których istotne jest tworzenie monumentalnych obiektów rzeźbiarskich,
umieszczanych na tle przyrody oraz w kontekście zagrożenia np. terroryzmem, prezentuje w specyficznie zgrafizowanych
pracach Tomasz Fularski. W stronę innego
typu inscenizacji w swych perwersyjnych, narcystycznych i związanych z modą,
często o autentycznej aurze horroru pracach zmierza Keymo. Psychodelizm jest
też punktem wyjścia dla, będącej undergroundem kulturowym, fotografii
portretowej Rafała Karcza.
Blisko ich postawy sytuuje się ludycznie portretowa oraz cyfrowa twórczość Anny Andrzejewskiej. Prace Keymo, Andrzejewskiej, a także, choć w sposób niezamierzony, Karcza odwołują się do fotografii mody, a także atakują pojęcie „sztucznego piękna” w typie glamour.
Ekspozycję zakończy tradycyjna pod względem formalnym fotografia o charakterze psychologicznym, poszukującym kontaktu z widzem - portrety i akty o charakterze narcystycznym i ukazującym „demoniczne piękno” Katarzyny Karczmarz.
Temat
(auto)portretu rozwijał się na tle przemian sztuki najnowszej (fotoperformance,
inscenizacja), stanowiąc ważny składnik modernizmu końca XX wieku. Obecnie
sięga do zdecydowanie bardziej różnorodnej tradycji medialnej, nie tylko
fotografii, ukazując zasłanianie i surrealistyczne maskowanie osobowości
portretowanych (Streitz, Andrzejewska) oraz niszczenie tradycyjnie pojętego
piękna, które stało się czymś nie tyle nieuchwytnym, co podejrzanym i
anachronicznym.
Fotografia portretowa pełni też rolę kliszy kulturowej, w której znajdują swe miejsce feminizm oraz badanie różnych skrytych grup społeczności (Keymo, Kracz) czy „autoportretowaniu” siebie na tle własnej rodziny i zwykłych kobiet (Gierzyńska).
Wystawa czynna do 2 września 2012 r.
Galeria Sztuki WOZOWNIA
Toruń ul. Rabiańska 20
Godziny otwarcia: wtorek-piątek 11-18, sobota-niedziela 12-18